W POGWIZDOWIE BEZ BRAMEK

Bez zdobyczy bramkowej dla któregokolwiek z zespołów zakończył się mecz w Pogwizdowie,w którym miejscowa Olza podejmowała podopiecznych Grzegorza Sodzawicznego.Będący na przedostatnim miejscu w tabeli gospodarze na pewno nie byli faworytem tego meczu,ale w pierwszych minutach spotkania to oni mieli lekką optyczną przewagę,z której jednak nic szczególnie groźnego dla nas nie wynikało.Z upływem czasu odsunęliśmy grę od naszego pola karnego i zaczęliśmy przejmować inicjatywę.Efektem naszej przewagi była świetna akcja,po której mogliśmy,a właściwie powinniśmy prowadzić.Z lewej strony dośrodkował Tomek Śleziona,z powietrza świetnie uderzył Dominik Pytel,lecz trafił tylko w poprzeczkę.Piłkę do bramki próbował dobić Marcin Bączek,lecz został sfaulowany w polu karnym przez rywala i sędzia bez wahania wskazał na "wapno".Karnego jak zwykle strzela Dominik Pytel,jednak tym razem bramkarz gospodarzy jest górą i szansa na prowadzenie zostaje zaprzepaszczona.

Do końca pierwszej połowy graliśmy bardzo dobrze,i mimo tego ,że skończyła się ona bez bramek wydawało się ,że w drugiej części bramki będą tylko kwestią czasu.Jednak stało się inaczej.Rywal po przerwie cofnął się i zamknął drogę do własnej bramki licząc na kontrataki.Nie potrafiliśmy sforsować dobrze grającej defensywy gospodarzy ,oni także nie stwarzali większego zagrożenia i już do końca spotkania wynik pozostał bezbramkowy.

To nasz drugi z rzędu ,a trzeci w ogóle ,bezbramkowy remis w tym sezonie.Cieszy fakt ,że tracimy bardzo mało bramek.Obok liderującego Piasta Cieszyn ,mamy najlepszą defensywę w lidze (tylko po 10 straconych bramek).Trochę martwi natomiast,że ostatnio bramek także nie strzelamy.To już nasz trzeci mecz z rzędu bez strzelonej bramki.Miejmy nadzieję,że nasi napastnicy odczarują bramkę rywala już w następny weekend,kiedy to na nasz obiekt zawita wicelider z Drogomyśla.Już teraz zapraszamy na derby!