SZÓSTKA W GOLESZOWIE

SZÓSTKA W GOLESZOWIE

Zaledwie garstka najwierniejszych kibiców w deszczowe sobotnie popołudnie zebrała się w Goleszowie,aby obserwować nasze spotkanie z miejscowym LKS-em.Jednak Ci,którzy zdecydowali się mimo złej pogody na wyjazd do Goleszowa,nie mieli czego żałować.Działo się ,i to już od samego początku meczu.

Spotkanie nie rozpoczęło się dla nas dobrze,bo już w 5 minucie po dośrodkowaniu Goleszowian z prawej strony,piłkę do naszej siatki efektownym strzałem głową pakuje ...Marcin Gogółka.

Ta przypadkowa bramka samobójcza podziałała na nasz zespół jak przysłowiowa płachta na byka.10 minut później było już 2:1 dla nas.Najpierw po błędzie obrońców w sytuacji sam na sam znalazł się Mateusz Kałuża i spokojnie,między nogami bramkarza ,posłał piłkę do siatki.Dwie minuty później szarżujący w polu karnym Tomek Śleziona zostaje sfaulowany,co skutkuje rzutem karnym,który on sam pewnie zamienia na bramkę.

W 23 minucie wykonujemy rzut rożny,po którym powstaje zamieszanie w polu karnym.Najlepiej odnajduje się w nim Mateusz Nowak,który z bliska nie ma problemów z pokonaniem bramkarza.Wychodzimy na dwubramkowe prowadzenie 3:1 i takim wynikiem kończy się pierwsza odsłona.

Na początku drugiej części gospodarze próbowali przejąć inicjatywę,lecz szybko zostali sprowadzeni na ziemię ,bo już w 53 minucie sędzia dyktuje kolejny rzut karny po ewidentnym faulu bramkarza na Mateuszu Kałuży.Jedenastkę ponownie pewnym strzałem wykorzystuje Tomek Śleziona i staje się jasne,że tylko jakaś katastrofa może nas w tym meczu pozbawić kompletu punktów.

Jednak nic takiego się nie stało,wręcz przeciwnie.W 78 minucie ,będący tego dnia jednym z najlepszych na boisku Mateusz Nowak,uwieńcza swój świetny występ efektowną bramką.Po indywidualnej akcji i minięciu trzech rywali ,z ok. 14 metrów pewnie pokonuje bramkarza.

Kropkę nad "i" stawia w 86 minucie Szymon Gogółka,który zostaje idealnie obsłużony podaniem z prawej strony od Pawła Madzi i nie pozostaje mu nic innego jak trafić do siatki z bliskiej odległości.

Mecz kończy się naszym zdecydowanym zwycięstwem 6:1.Od 10 minuty aż do końcowego gwizdka sędziego mecz stał pod znakiem przewagi naszego zespołu.Graliśmy bardzo dobrze w defensywie,nie pozwalając rywalowi na rozwinięcie skrzydeł,i skutecznie w ofensywie,co zaowocowało wysokim zwycięstwem i awansem w tabeli na miejsce czwarte.

A już w najbliższą niedzielę zapraszamy na nasz obiekt.Tym razem rywalem będzie naszpikowane A-klasowymi gwiazdami Tempo Puńców.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości