PODZIAŁ PUNKTÓW W SKOCZOWIE

PODZIAŁ PUNKTÓW W SKOCZOWIE

Dobrze zacząć sezon- z takim celem nasz zespół jechał do Skoczowa,aby rozegrać inauguracyjne spotkanie z drugą drużyną Beskidu Skoczów.Skład naszej ekipy był zbliżony do optymalnego-z podstawowych zawodników brakowało tylko Grzegorza Kałuży-była więc realna szansa na pozytywny rezultat.

Pierwsza połowa spotkania to jednak optyczna przewaga gospodarzy.Różnicę robili zawodnicy z pierwszej drużyny Beskidu,których kilku pojawiło się od pierwszych minut na boisku.Przewaga gospodarzy przekładała się na groźne sytuacje ,które raz po raz stwarzali sobie gracze beniaminka rozgrywek.Długo nie umieli zamienić stwarzanych okazji na bramkę ,sztuka ta udała im się dopiero w 36 minucie,kiedy to solową akcję przeprowadził Marcin Jaworzyn.Po przejęciu piłki w okolicach 40 metra i minięciu kilku naszych zawodników,z bliskiej odległości pokonał Mateusza Cienciałę.

Nasz zespół stworzył sobie w pierwszej odsłonie dwie bardzo dobre okazje,ale Tomek Śleziona obił poprzeczkę bramki gospodarzy ,a groźny strzał Dominika Pytla z trudem wybronił bramkarz Beskidu.

Druga połowa to już inny obraz gry.Gracze pierwszego zespołu stopniowo opuszczali boisko,co od razu przełożyło się na jakość gry gospodarzy.To nasz zespół zaczął sobie stwarzać przewagę i sytuacje bramkowe.Dodatkowo jeszcze szarżującego Tomka Ślezionę wycina zawodnik Beskidu,Mateusz Wojaczek,za co otrzymuje drugą żółtą kartkę i gospodarze muszą grać w 10-tkę.Jednak mimo osiągniętej przewagi i stwarzanych sytuacji,brakowało nam w tym meczu wykończenia,trzeba również przyznać ,że bramkarz rywali miał bardzo dobry dzień i kilka razy bardzo dobrze interweniował.

Co nie udało się z gry, udało się po stałym fragmencie.W 80 minucie do dobrego dośrodkowania z rzutu rożnego Dominika Pytla najwyżej w polu karnym wyskakuje Daniel Więcek i mocnym strzałem głową nie daje szans bramkarzowi gospodarzy.Wyrównujemy na 1:1 i pojawia się szansa na pokonanie rywala,który grając w 10-tkę,coraz głębiej cofał się do defensywy.Jednak mimo stworzenia sobie jeszcze kilku dogodnych szans ,nie zdołaliśmy już pokonać bramkarza miejscowych,za to gospodarze stworzyli bardzo groźną kontrę,po której będący sam na sam z naszym bramkarzem Robert Matuszka,minimalnie przestrzelił.

Do końca spotkania wynik już się nie zmienił.Przywozimy jeden punkt z trudnego terenu,lecz pozostał mały niedosyt,bo była realna szansa na pokonanie rywala.Z drugiej jednak strony mogliśmy również ten mecz przegrać ,gdyby gospodarze zamienili w końcówce groźny kontratak na bramkę.Wyjazdowy punkt na inaugurację należy więc uznać za cenny,tym bardziej ,że jest to lepszy start sezonu niż w sezonie ubiegłym,kiedy to w pierwszych dwóch meczach nie zdobyliśmy nawet punktu.Okazją do kolejnej zdobyczy punktowej będzie mecz z Goleszowem,który odbędzie się w najbliższą niedzielę na naszym boisku. 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości