PEŁNA PULA W STRUMIENIU

PEŁNA  PULA  W  STRUMIENIU

Zdobyć kolejne ligowe punkty - taki był cel naszej ekipy,która w sobotnie popołudnie grała mecz 8 kolejki skoczowskiej Serie A w Strumieniu.Miejscowa Wisła po słabym początku sezonu,przed tygodniem zdołała wygrać w Kończycach Małych 6:3 i istniały obawy,że pokrzepieni tym zwycięstwem ,gracze ze Strumienia będą mocno zmobilizowani do meczu z nami.

Jednak już pierwsze minuty meczu pokazały,że nie taki diabeł straszny.W 12 minucie do odbitej przez obrońców Wisły piłki,przed polem karnym dopada Andrzej Siekierka i mocnym,płaskim strzałem nie daje szans bramkarzowi gospodarzy.Prowadzimy 1:0, a w 18 minucie podwyższamy na 2:0 po stałym fragmencie gry.Rzut wolny z narożnika pola karnego wykonuje Grzegorz Kałuża,a jego dośrodkowanie,po muśnięciu piłki głową przez obrońcę Strumienia,zamienia się na bramkę.

Szybkie dwubramkowe prowadzenie pozwoliło nam na kontrolowanie spotkania i do końca pierwszej części ,mimo prób z obu stron ,wynik się nie zmienił.

Na drugą odsłonę gospodarze wyszli zmobilizowani i już pięć minut po jej rozpoczęciu zdołali strzelić bramkę.Podanie na wolne pole otrzymał Kamil Różankowski  i w sytuacji sam na sam pokonał Mateusza Cienciałę.

Zrobiło się nerwowo,bo mimo naszej przewagi,przeciwnik mógł pokusić się o wyrównanie.Jednak,jak się później okazało,sytuacja,po której Wisła strzeliła bramkę była jedyną tak dobrą okazją,którą stworzyli sobie miejscowi.Ich dość chaotyczne ataki nie przynosiły rezultatów,a do tego narażali się na  kontrataki i tylko naszej nieskuteczności zawdzięczali ,że do ostatnich minut mogli mieć nadzieję na wyrównanie.

W 89 minucie było już jednak"pozamiatane",gdy po kolejnej naszej kontrze w sytuacji sam na sam znalazł się Tomek Śleziona i pewnym strzałem ustalił wynik spotkania na 1:3.

Po chwili sędzia zakończył spotkanie i nasze czwarte zwycięstwo z rzędu stało się faktem.Po falstarcie na początku sezonu,teraz idzie nam świetnie.Nie zmieniliśmy co prawda miejsca w tabeli,dalej pozostajemy na 7 pozycji,ale już ewentualna wygrana w następnym spotkaniu może wywindować nas nawet o kilka miejsc w górę ligowej stawki.Jest zatem o co grać.W następnej kolejce naszym rywalem będą sąsiedzi zza miedzy(a raczej zza stawów),ekipa Strażaka Dębowiec,szykują się więc spore emocje.Już teraz zapraszamy na to spotkanie! 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości